wtorek, 19 listopada 2013

Seven

Letty's PoV
Po kilku godzinach przemyśleń poszłam do łazienki. Weszłam do pomieszczenia. Ciemne ściany kontrastowały z jasnym światłem żyrandola. Mahoniowe meble stały po mojej lewej stronie, a prysznic i toaleta po prawej. Przede mną, przy oknie znajdowała się duża okrągła wanna, a przed nią mały okrągły dywanik.
Rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Odkręciłam zimną wodę i wystawiłam twarz do góry. Strumień obmywał mnie tak jakby chciał zmyć ze mnie myśli o tym chłopaku.
Po kilku minutach stanęłam przed lustrem owinięta w ręcznik. Otarłam twarz i wysuszyłam włosy. Z kosmetyczki wyjęłam tusz do rzęs i eyeliner. Usiadłam na blacie i wytuszowałam mocno rzęsy, a gdy wyschły zrobiłam wyraziste kreski. Grzywkę upięłam do tyłu i spryskałam włosy lakierem. Poprawiłam cieniem brwi i ponownie owijając się ręcznikiem poszłam do garderoby. Zrzuciłam go i wybrałam z komody seksowny stanik i pasujące do niego stringi. Zaczęłam szukać czarnych skórzanych spodni i obcisłego topu. W chwili gdy je znalazłam założyłam je na siebie. Nogi wsunęłam w botki na szpilce, które sięgał mi do połowy łydki. Z szafy wzięłam ciemną ramoneskę ze skóry. Ubrałam ją i włożyłam do kieszeni telefon i małą saszetkę z koką. Przejrzałam się w lustrze i zobaczyłam w odbiciu seksowną dziewczynę ubraną na czarno.
Po chwili namysłu zeszłam na dół i przeszłam do garażu. Stella właśnie wysiadała z czerwonej Marussi B2 z czarnymi drzwiami, światłami i dachem. Zerknęła na mnie kiedy wsiadałam na smolistego Y2K.
- Nie wiem kiedy wrócę - powiedziałam zakładając kask
Drzwi garażowe się zamykały, ale zdążyłam wyjechać. Po chwili sunęłam po ulicy w kierunku miasta. Dodając gazu jechałam pomiędzy autami. Za zatoką zachodziło już słońce. Zwolniłam starając się by silnik chodził ciszej.
Wjechałam w ciemną ulicę. Na jej końcu czekał na mnie chłopak. Stanęłam i wyłączyłam silnik ściągając kask. Zeszłam z motoru i podeszłam do niego w miarę cicho.
- Witaj Sky - powiedziałam to chłodniej niż myślałam
- Lexi - skinął na mnie głową uśmiechając się nieśmiało
Wywróciłam oczami zauważając, po raz kolejny, jego stosunek do mnie. Kiedyś spotkaliśmy się na imprezie i sprawy zaszły za daleko... Później wyznał mi, że się we mnie zakochał. Odrzuciłam zaloty umięśnionego blondyna.
- Masz zaległą kasę? - spytałam chowając ręce do kieszeni spodni
Chłopak pokiwał głową wyciągając plik banknotów. Wzięłam i przeliczyłam je, a gdy wszystko się zgadzało podałam mu saszetkę z białym proszkiem. W chwili gdy nasze dłonie się spotkały Sky się zarumienił. Zmroziłam go wzrokiem.
- Ja em...przepraszam - powiedział speszony swoim zachowaniem
- Zakochaj się w innej - pokręciłam głową i odwracając się na pięcie ruszyłam w stronę mojego jednośladowca
Schowałam pieniądze do skrytki i usiadłam na miejscu. Za sobą usłyszałam oddalające się kroki chłopaka. Pobudziłam silnik do życia zakładając kask i wyjechałam na ulicę zajeżdżając drogę kilku autom. W moich uszach zabrzmiały pojedyncze dźwięki klaksonów. Przyśpieszając przecinałam kolejne skrzyżowania kierując się do domu dziewczyn gdzie były nasze magazyny. W niespodziewanym tempie znalazłam się na miejscu. Zaparkowałam Y2K i poszłam na tyły posesji. Przede mną rozpościerał się ogromny dwupiętrowy magazyn. Składał się z parteru, czyli części, w której stały auta gotowe do jazdy, i piwnicy, gdzie pojazdy wjeżdżały gdy je sprowadziłyśmy. Zazwyczaj tam je naprawiałyśmy i ulepszałyśmy. Na powierzchni znajdywało się również biuro, w którym dziewczyny zamawiały i sprzedawały auta, czego nie pochwalałam. Osobiście wolałam je zdobywać w wyścigach. Od początku mojej kariery wygrywałam i tak zdobywałam sławę na mieście i nie tylko. W końcu doszła reszta ekipy i opanowałyśmy miasto. Nawet policja nie mogła nam zagrozić, chociaż wiem, że to jest absurdalne. Ale ma się swoje sposoby. Zaśmiałam się przypominając sobie pierwszą rozmowę na ten temat z komisarzem.
- Możemy zawrzeć układ, panie em... - spojrzałam na jego plakietkę - ... Toretto
- Słucham panno Wood - przysiadł na biurku patrząc na mnie, a właściwie na moje kształty, uważnie
- Możemy zaopatrywać was w niezłe auta w zamian za nietykalność dla mnie i moich dziewczyn niezależnie co zrobimy - wydęłam seksownie usta, a on wzniósł oczy do góry stukając się palcem wskazującym po swoich wargach - nie mam wiele czasu - mruknęłam wstając
- Dobrze, ale jeszcze od czasu do czasu zaprosimy twoje laseczki na imprezy czy coś takiego, ale za darmo - uśmiechnął się chytrze
- Więc umowa stoi Toretto - odwzajemniłam uśmiech i seksownie wyszłam z komendy ciągnąc za sobą wzrok każdego funkcjonariusza
Wcisnęłam guzik w windzie, która zmieściłaby auto i zjechałam piętro niżej. Przechodząc przez próg poczułam charakterystyczny zapach nowych aut. Rozpięłam kurtkę i odwiesiłam ją w mojej szafce i wyciągnęłam pas z narzędziami, którym owinęłam sobie biodra. Związałam włosy i włączając kolejne lampy wyciszyłam telefon. Rzuciłam go na kanapę i przysiadając na niej włączyłam laptopa. Postanowiłam poszperać trochę na temat wyścigu. Odbędzie się za pięć dni, wystarczająco dużo by się przygotować do wygranej. Tor miał prowadzić przez całe miasto zaczynając się i kończąc w jednym miejscu, w starej części portu. Ciekawie się zapowiada. Czas wyznaczony był na godziny wieczorne. W tym czasie ruch na ulicach był w miarę możliwy do jazdy. Najbliższym klubem od miejsca mety był Neon Club. Spojrzałam na mapę Seattle i wyznaczyłam sobie trasę, ale znając mnie i tak będę improwizować. Ciekawe z kim będę się ścigać. Zachichotałam czując napływające emocje. Wyłączyłam kartę i włączyłam playlistę z laptopa. W garażu rozbrzmiała muzyka wzmocniona echem pomieszczenia. Lubiłam tu przebywać.
Przymknęłam ekran i wstałam idąc na koniec magazynu. Stanęłam przed rzędem opon. Przestąpiłam z nogi na nogę przemyślając wybór. Wzięłam odpowiem i kładąc je na wózku ruszyłam w stronę Lamborghini Ferruccio. To właśnie tym cudeńkiem miałam zamiar jechać ten wyścig. Kruczoczarny pojazd mógłby być batmobilem, ale był moją kolejną zabawką. Zatrzymałam wózek i otworzyłam drzwi do góry i wsiadłam by odpalić. Przekręciłam kluczyk w stacyjce pobudzając silnik do życia. Auto wydało złowrogie pomruki, ale ja jednak je ubóstwiałam. Przygazowałam wsłuchując się w rytm pojazdu by upewnić się, że wszystko jest dobrze. Bez obaw uśmiechnęłam się wyłączając go. Wyszłam zamykając drzwi i otworzyłam klapę sprawdzając wszystkie komory i dokręcenia. To samo zrobiłam gdy położyłam się na wózku i wjechałam pod auto, które uprzednio podniosłam. Z dołu wszystko wyglądało inaczej. Tutaj i pod maską pojazd miał swoje tajemnice, tutaj można go ulepszać. Wyjęłam jeden z śrubokrętów i poprawiłam wszystkie nakrętki przy mocowaniu nitro i innych dodatków, które nie mogły zawieść. Leżałam tak z jakąś godzinę. Gdy wstałam była 3 ranem. Otarłam twarz i ubrudziłam policzek sadzą, którą miałam na nadgarstku.
Chwilę później stałam już przy lodówce i piłam zimne piwo zmieszane z lemoniadą. Słabe ale schłodzone dobrze gasiło pragnienie. Oparłam się o ścianę przykładając zimną dłoń do szyi. Poczułam chłód na karku i do moich myśli powrócił Bieber. Jeśli się nie skupię nie wygram. Muszę przestać o nim myśleć, nie powinnam w ogóle się w to mieszać. Odstawiłam butelkę na stolik i wzięłam laptopa na kolana siadając na kanapie. Włączyłam monitoring miasta i zaczęłam szukać pomarańczowego McLarena.
Spojrzałam na jedno z okienek monitora przypominając sobie wieczór kiedy ostatni raz zabiłam. Gdy wracałyśmy do domu Stella mówiła o jakimś Justinie. Po jakimś czasie wyjawiła mi więcej sekretów. To był ten sam chłopak... Właśnie obserwowałam jak liże się z jakąś laską. Zacisnęłam szczękę, ale rozluźniłam się przypominając, że on nie jest mój. Byłby świetną zabawką. Oblizałam usta obserwując jak blond dziewczyna odsuwa się od niego. Obróciła się i w tej sekundzie zamarłam. To była Stella... Ja pierdole... Co to, kurwa, ma być?! Przesunęłam ręką po stole szukając telefonu i przypadkowo zrzuciłam butelkę, która rozprysła się w drobny mak. Zatrzasnęłam laptopa gwałtownie wstając. Zaczęłam chodzić w kółko. Nieświadomie zacisnęłam pięść i uderzyłam, już świadomie, w ścianę. Wzięłam kilka głębokich oddechów by się uspokoić. Co za zdradliwa szmata. Po chwili namysłu postanowiłam zmienić opony przy Ferruccio.

O jakiejś 10 rano wróciłam do domu uprzednio wstępując do Laduree na kawę. Wypiłam espresso i zjadłam kilka ciasteczek. Weszłam do domu i widok lekko mnie zszokował. Na kanapie siedziała Stella, a obok niej Justin.
- Wreszcie jesteś - westchnęła dziewczyna, a chłopak przygryzł wargę obserwując mnie ciemnym spojrzeniem
- Ty wypierdalaj z mojego domu - zwróciłam się do niego- a z tobą jeszcze pogadam
Powiedziałam to, a właściwie wysyczałam i ruszyłam na górę do swojej sypialni. Wchodząc po schodach usłyszałam zamykanie się drzwi. Lekko poirytowana ściągnęłam swoje spodnie i na ich miejsce założyłam poprzecierane jeansy. Top zamieniłam na czarną koszulę bez rękawów. Końce związałam na wysokości moich bioder i umyłam twarz oczyszczając ją z brudu. Po chwili zeszłam na dół, do blondyny, która siedziała lekko wystraszona.



Cześć! Ale się rozpisałam.. Chociaż wiem, że jest tylko trochę dłuższy...
Co sądzicie o rozdziale? Jak myślicie, co planuje Stella?
Podobało się? Jeśli tak to proszę skomentuj i powiedz znajomym o tym blogu x Każdy komentarz motywuje do dalszego pisania ;)
Chcesz być informowana/ny? KLIK
Chcesz zobaczyć zwiastun? KLIK

27 komentarzy:

  1. KOCHAM TO !!! <3 jak moglas w takim momencie zakonczyc ? *o* czekam na nn <3 @YoBelieberPL

    OdpowiedzUsuń
  2. Uhuhu, ale się wkurwiła haha
    Myślę, że Justin coś planuje.. Ale nie jestem pewna..
    Rozdział jak zwykle świetny. Czekam na następny ;)

    @luvbiiebah

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne jak zwykle !!! czekam na następny !

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy nn ? omg świetne

    OdpowiedzUsuń
  5. o.O ale sie wkurwiła ! czekam na następny i chciałabym żeby te rozdziały byly troche dłuższe ! czy moge o to prosić

    OdpowiedzUsuń
  6. Omg.. jak zawsze świetny
    dawaj szyyybko następny! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialny (:
    Uwielbiam Justina w tym opowiadaniu hahahahha
    @BlueCupcake_x

    OdpowiedzUsuń
  8. Ubóstwiam to opowiadanie. Jest G E N I A L N E i Ty też. <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Ubóstwiam to opowiadanie. Jest G E N I A L N E i Ty też. <3

    OdpowiedzUsuń
  10. fajnie piszesz ale taka rada staraj sie nie pisac tak szczegolowo bo tak naprawde rozdzial jest dlugi ale takie wazne momenty byly tylko 2-3, staraj sie omijac rzeczy ktore nie sa porzebne

    OdpowiedzUsuń
  11. jesteś utalentowana, świetne *O* :**

    OdpowiedzUsuń
  12. Kontynuuj Kochanie to jest swietne ! <3
    @JaPandaNinja <333

    OdpowiedzUsuń
  13. jak dla mnie był trochę nudny, zbyt szczegułowo opisujesz, dopiero pod koniec coś zaczeło się dziać co mnie zainteresowało.

    OdpowiedzUsuń
  14. ojej cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się ♥
    pozdrawiam @ohmyromanutti

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak naprawde jak czytałam Prolog stwierdziłam ze to bedzie kolejne ff o niebezpiecznej dziewczynie w której zakocha sie Justin i odrazu wylądują razem juz w pierwszym rozdziale i akcja będzie zmieniac sie z minuty na minute ale po pierwszych 2 rozdziałach zmieniłam zdanie, akcja fanie się budowała i nie było to aż tak przewidywalne . Może dla innych szczegółowe opisywanie jest do dupy dla mnie jednak nie bo jesli umiesz to jakoś ogarnąc to znaczy ze rozdziały będą coraz lepsze (chodź i tak już całość zapowiada się dobrze :P ) ponieważ umiesz wykorzystywac wyobraznie do tego stopnia ze mozesz wyobrazic sobie szczegóły i jest to moim zdaniem talent bo nie w kazdym ff wszystko jest tak opisane, więc czekam na następny rozdział :3 :P

    @mavebrake

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Wybacz za brak składnego pisania, pisze ten kom. W autobusie sołł nie spodziewam sie że cokolwiek napisałam z sensem xD :P

      Usuń
  17. Jezu! Justin♥ Kiedy w końcu będzie coś między nimi! ajhdvajsl Plz, nie każ mi długo czekać zabijasz mnie ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. naprawdę genialne ;) czekam na następny z niecierpliwością @Agnes5542

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej, mam pytanko, ile przeciętnie zajmuje ci stron, gdy piszesz rozdział ? :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Przeczytałam wszystkie rozdziały, oczywiście każdy cudowny:3 nie moge sie juz doczekac nastepnego *.* mozesz mnie informowac? @daruux3

    OdpowiedzUsuń
  21. To opowiadanie jest świetne! Różni się od innych i to jest naprawdę fajne ;3 Ciekawe co teraz będzie : ) już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału! Bardzo dziękuję za pisanie <3
    @JustenAkaMyLove

    OdpowiedzUsuń
  22. khfjkshfkjsahkfgakf :D /@carolineswaggy

    OdpowiedzUsuń
  23. o co chodzi tej stelli ? -.-

    OdpowiedzUsuń